ďťż

Nie tylko nauką student żyje

Pranie dywanów, czyszczenie wykładzin, mycie okien, sprzątanie
Nie tylko nauką student żyje
Zaliczenia, wykłady, seminaria, egzaminy – to tylko jeden aspekt studiowania. Nie mniej ważna – a dla niektórych nawet ważniejsza – jest zabawa, uprzyjemniająca żakom pięć lat wytężonej nauki. Ale i to nie wszystko. Studia to przecież doskonały czas na rozwijanie talentów, a niekiedy odkrycie całkiem nowych pasji i zainteresowań. Pomagają w tym też same uczelnie, które nie ograniczają się tylko do przekazywania wiedzy, ale oferują wiele innych form aktywności. Można choćby spróbować swych sił przed radiowym mikrofonem, potańczyć czy zaśpiewać w zespole, wybrać się na turystyczno-krajoznawczą wyprawę, zmierzyć w sportowej rywalizacji, a nawet… pożonglować.

Ta ostatnia propozycja należy do najbardziej oryginalnych i skierowana jest do studentów Uniwersytetu Gdańskiego. Żonglują tam dosłownie wszystkim: piłkami, maczugami, obręczami, a chętni nauczą się także posługiwać łańcuchami poi i manipulować kijami (staff).

– Żonglernia ma formułę otwartych spotkań, tzn. nie ma osoby prowadzącej warsztaty – wszyscy trenują ucząc się od siebie nawzajem. Spotkania trwają zazwyczaj około dwóch godzin. Zapraszamy osoby otwarte, nie bojące się podejść i poprosić o naukę, radę. Zapewniam, że to świetne hobby, rozwijające umysł i ciało – zachwala Kinga Kuczyńska z Żonglerni UG.

Na sportowo

Dla chcących sprawdzić się na innych polach sportowej aktywności dobrym pomysłem jest zapisanie się do klubu AZS. Funkcjonują one przy niemal wszystkich szkołach wyższych. Zazwyczaj są to kluby wielosekcyjne, więc istnieje możliwość wyboru interesującej nas dyscypliny. Od tych najpopularniejszych, jak piłka nożna, siatkówka, koszykówka, aż po badminton, karate czy curling. Najlepsi na treningach mają nawet szansę na reprezentowanie swojej Alma Mater w akademickim współzawodnictwie. W roku 2009/2010 rywalizację wygrali studenci Uniwersytetu Warszawskiego przed przyszłymi inżynierami z Politechniki Śląskiej i Warszawskiej. Aktywność ruchową można też połączyć z odkrywaniem ciekawych, często nieznanych zakątków.

– Jest wiele interesujących miejsc i zabytków, które chcielibyśmy poznać i zobaczyć. Mamy głowę pełną pomysłów, czasem jedynie rąk do pracy nie starcza, więc jeśli jesteś osobą ciekawą otaczającego świata i tak jak my lubisz oddawać się wędrówkom, to właśnie na Ciebie czekamy – zachęcają członkowie Akademickiego Klubu Turystyczno-Krajoznawczego Uniwersytetu w Białymstoku.

Zagrać, zatańczyć, zaśpiewać

Sport to kultura fizyczna, ale i prawdziwie artystyczne dusze mogą po wykładach rozwinąć skrzydła. W Teatrze Akademickim Uniwersytetu Warszawskiego, jak zapewniają jego twórcy, „uruchomisz swój głos i ciało, nauczysz się używać swoich emocji i przełamiesz swoją wstydliwość. A nade wszystko poznasz samego siebie”. W rozpoczynającym się właśnie 21. sezonie zaplanowano próby m.in. Fredry, Wyspiańskiego i Herberta.

Amatorów tańca znajdą z pewnością liczne zespoły pieśni i tańca. W Uniwersytecie Jagiellońskim działa ZPiT „Słowianki”, który właśnie przyjmuje kandydatów do swoich grup. Sekcje baletu i chóru odbywają próby 2-3 razy w tygodniu i każda z nich trwa około dwóch godzin. Kapela ma jedną, trzygodzinną próbę tygodniowo.

– W pierwszym roku działalności członkowie sekcji baletu i chóru uczą się nie tylko podstawowych kroków i figur tanecznych, ale także wielu układów tanecznych, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Członkowie chóru poznają ponadto szeroki repertuar wokalny – mówi Henryk Wolff-Zdzienicki, kierownik ZPiT UJ „Słowianki”. Dodatkowym atutem są wyjazdy zagraniczne, gdyż zespół co roku uczestniczy w międzynarodowych festiwalach folklorystycznych. W większości szkół działają też akademickie chóry, które początkującym oferują specjalne zajęcia z emisji głosu.

Media? Czemu nie

Jeśli ktoś jednak nie czuje się na siłach, by śpiewać, może swoje ulubione „kawałki” muzyczne… prezentować innym. Taką możliwość dają nader liczne studenckie stacje radiowe. Tutaj nieodzowne są: odpowiednia dykcja i nienaganna polszczyzna, a dodatkowo osobowość, która przyciągnie słuchaczy do odbiornika.

– Często jest tak, że przed „sitko” nie trafia się nigdy. Jednak młoda osoba, która trafia do redakcji, od razu nagrywa rozmowy z ważnymi postaciami życia społeczno-politycznego miasta i regionu, od razu redaguje informacje, od razu uczy się cyfrowego montażu dźwięku. To doskonałe przygotowanie warsztatowe – podkreśla Mateusz Żydek, kierownik Akademickiej Grupy Medialnej UMCS, w ramach której działa Radio Centrum.

Atrakcyjnym bonusem takiej pracy jest z pewnością podreperowanie skromnego studenckiego budżetu. Ale działać można też w wolontariacie. I również wiele można się nauczyć, poznać swoje możliwości, rozwinąć kreatywność i nabrać dystansu do siebie i świata.

– Każdy wolontariusz musi mieć w sobie samozaparcie i duuuuużą dawkę humoru, bez którego nie da się pracować z drugim człowiekiem. Liczy się też cierpliwość, sumienność, odpowiedzialność i życzliwość. Ochotników nie brakuje, ale każdego, kto chciałby zostać wolontariuszem, zapraszamy. Zadanie dla niego zawsze się znajdzie – zapewnia Joanna Milisiewicz z Wydziałowego Centrum Wolontariatu VOLONTARIO na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, którego członkowie m.in. pomagają i organizują wolny czas osobom niepełnosprawnym, rodzinom w trudnej sytuacji życiowej, dzieciom z domów dziecka, osobom starszym, przedszkolakom.

Organizacje, koła…

Studenci, którym doskwiera nadmiar wolnego czasu, mogą też działać na rzecz swoich kolegów, np. w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. Nabyte w takiej organizacji doświadczenie, umiejętności, kontakty to często wstęp do późniejszej zawodowej kariery. Sztandarowym przedsięwzięciem NZS jest „Wampiriada”. NZS organizuje też otrzęsiny, popularne „adapciaki” czy choćby dni kultury studenckiej.

– Jedynym kryterium, jakie należy spełnić, by należeć do naszej organizacji, jest chęć działania. Mile widziane są osoby, które mają jakiś plan, chcą coś zorganizować. W ostatnich latach udało się nam zorganizować wiele autorskich pomysłów naszych członków. Poznajemy dzięki temu mnóstwo osób – nie tylko z naszego wydziału, które chcą coś zmienić i nieco pokolorować nasz krajobraz. Jednym słowem: świetne akcje i zabawa z pięcioma latami studiowania w tle – reklamuje Agnieszka Skwarczowska, członkini zarządu NZS w Uniwersytecie Śląskim.

A co, jeśli naszą największą pasją jest nauka? Z tym też nie ma problemu, wystarczy zgłosić się do koła naukowego na swoim wydziale. Oprócz kół zajmujących się klasycznymi dziedzinami wiedzy, znaleźć można też i tak oryginalne, jak koło naukowe miłośników dawnego oręża i ubioru wojskowego czy koło chiropterologiczne, którego członkowie badają życie nietoperzy. Przyszli juryści mogą wykorzystać swój potencjał w działającym w piętnastu polskich ośrodkach akademickich Europejskim Stowarzyszeniu Studentów Prawa (z ang. ELSA), zaś studenci nauk ekonomicznych i handlowych – w międzynarodowym stowarzyszeniu AIESEC. Z kolei członkiem Europejskiego Forum Studentów AEGEE może zostać każdy student, niezależnie od trybu studiowania czy rodzaju uczelni.

– Aby do nas należeć, nie trzeba być super ambitnym, błyskotliwym i aktywnym działaczem społecznym. Wystarczy chęć zrobienia czegoś konstruktywnego, spędzenia czasu w niesztampowy sposób czy po prostu poznania niezwykłych ludzi. Każdy z naszych oddziałów realizuje w ciągu roku kilka projektów, od – dajmy na to – konferencji na temat przyszłości ONZ po „tramwajady”, czyli nocne imprezy przemieszczające się po mieście w tramwaju. W czasie studiów dajemy naszym członkom możliwość wyjazdów do ponad 250 miejsc w Europie, nie tylko na kursy i szkolenia, ale również niezapomniane (i niedrogie!) wakacje w etnicznie i kulturowo mieszanym towarzystwie – zachęca Oliwia Juras, prezydent AEGEE Toruń.

Niezależnie jednak od tego, czy ktoś lubi sport, taniec, czy pomaganie innym, na studiach na pewno nudzić się nie będzie. Nie ma po prostu na to czasu. Wystarczy tylko rozejrzeć się po własnej uczelni i zacząć realizować swoje pasje. Nie zapominając przy tym o… nauce i zabawie.

Mariusz Karwowski

http://na-studia.pl/artykul/nie-tylko-nauka-student-zyje/


Uff! Po pierwszym akapicie wystraszyłem się, że to Paweł wysmarował tę megaepistołę. Na szczęście to "przedruk" z innego publikatora
Darek
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wypiekibeaty.keep.pl
  • Podobne
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Pranie dywanĂłw, czyszczenie wykładzin, mycie okien, sprzątanie